Purda Wielka - email: kontakt@purdawielka.pl

Patryki - wieś zapomniana? Mieszkańcy proszą o interwencję

Mieszkańcy Patryk mówię też, że władze gminy fundują im park za kilkaset tysięcy złotych, a nikt nie przeprowadził żadnych konsultacji, bo decyzje zapadają poza nimi.

- Pieniądze, które gmina dokłada do renowacji parku można przeznaczyć na przykład na projekt kanalizacji, o której póki co nie ma mowy - relacjonują.

W Patrykach przybyło wiele domów, powstają nowe osiedla, na których nie ma żadnego oświetlenia. Natomiast są miejsca w centrum wsi, na przykład przy świetlicy, gdzie wiszą dwie lampy na jednym słupie praktycznie jedna na drugiej.

- Jaki to ma sens? Kto podejmuje tak bezmyślne decyzje? - zastanawiaą się mieszkańcy.

Kolejnym problemem jest świetlica zakupiona za około 360 tysięcy złotych.

- A to nie koniec wydatków, bo potrzeba kolosalnych pieniędzy na przebudowę tego obiektu gdyż jest to zwykły dom mieszkalny nie spełniający funkcji budynku użyteczności publicznej - kontynuują swoją opowieść mieszkańcy wsi.

Opowiadają oni także, że ich nieformalny aktyw został założony z tego względu, że nie mają sołtysa, gdyż w ciągu roku dwie osoby zrezygnowały z pełnienia tej funkcji. Zdaniem mieszkańców spowodowane jest to niemożnością współpracy z urzędem gminy.

- My wymagamy od sołtysa, a on nie może zrobić nic, bo jest blokowany przez swoich przełożonych i nie jest w stanie nic wywalczyć dla swojej wsi. Bardzo prosimy o interwencję i wsparcie w rozwiązaniu naszych bolączek. Żyjemy w XXI wieku, ludzie na księżyc latają, a my nie możemy w godziwych warunkach odprowadzić dzieci do autobusu szkolnego czy wyjść z nimi na spacer lub rower, gdyż takie zwykłe czynności jak przejażdżka rowerem mogą skończyć się wizytą na SOR.

Podsumowując nasze pismo - jest to idealny przykład niegospodarności włodarzy naszej gminy, pieniądze, za które można zmienić nasze życie na lepsze są wydawane na cele, które nie zmieniają nic.

Patryki to jest wieś zapomniana, należąca do "szarej strefy" gminy. Okoliczne miejscowości dostają od władz nowe chodniki (my nie mamy żadnego), przystanki, kanalizacje, u nas nie dzieje się kompletnie nic. Może inwestuje się w miejscowości, w których jest większe poparcie dla Wójta?

Na przykład Klewki - rodzinna miejscowość, Szczęsne gdzie do niedawna mieszkał pan Wójt oraz wiele innych z liczniejszym elektoratem niż nasze małe Patryki, o czym można poczytać na facebook'owej stronie "Purda na co dzień". Gminę stać na organizację wielkich imprez, koncertów bardzo modnych a co za tym idzie drogich zespołów, a my ludzie tu żyjący nie mamy przejezdnych dróg. Chyba nie taka powinna być kolejność w inwestycjach.

My nie oczekujemy cudów, chcemy żyć jak cywilizowani ludzie. Czy to aż tak wiele? - pytają retorycznie mieszkańcy.

 

Temat oczywiście będziemy kontynuować. Zadamy w tej kwestii pytania do władz gminy, żeby poznać ich stanowisko i dowiedzieć się, czy zamierzają zareagować, a jeśli tak, to w jaki sposób.